Jeeezu. Od listopada mnie tu nie było.
A tyle się wydarzyło..
Nic nie pamiętam już
Piszę to specjalnie dla Zuz =* ( wcale nie po to żeby mi nie truła, skądże =) )
Wczoraj było rodzinne spotkanie, które o dziwo zaszczyciłam swoją obecnością. Chociaż w sumie to wolę to przemilczeć. Krć zna szczegóły, gdyżiżponieważ na bierząco relacjonowałam Jej nieco chujowy rozwój wydarzeń.
I jak próbowałam Ją namówić na alkohol to mi (?) odmówiła !
Ostatnio mocno się zintegrowałam z obiema Monikami i jest super. Co nie zmienia faktu, że bez Karoliny, ja i pierwsza Monika, nie umiemy nawet zapiekanki zrobić =)
I miałam biżu zrobioną z łańcucha choinkowego ! =*
I wczoraj posadzili mnie koło mamy, musiałam z Nią gadać i ludzie skojarzyli że jesteśmy rodziną <żen>
A teraz dziękuję, idę jeść obiad.
Na zdjęciu moje skarby - Claudi i Tinka. =)
Duże SERCE <3 dla pierwszej E !