zakochalam się! /6

Wstalam o 9:45 i poszłam się umyć i ubrać.
Ubrałam się w koszulkę neymara z fc Barcelony spodenki i converse jak zwykle. Zeszłam na dół i zobaczyłam neymara jak robi naleśniki pierwsze co zrobiłam to wybuchłam śmiech
-No co nie widziałaś nigdy mężczyzny który robi naleśniki
-Nie.. ale teraz już widzę
-Siadaj do stołu zaraz będą
-Dobrze mój kucharzu.
I pocałowalam go. Usiadlam do stołu i czekałam na naleśniki.
Zjedliśmy razem naleśniki lecz w ostatnim naleśniku znalazłam naszyjnik z serduszkiem i napisem NEYMAR.
-Dziękuję. Kocham Cię.
-Niemazaco. Też cię kocham Może pójdziesz ze mną na trening poznasz chłopaków
- Z chęcią pójdę
-Noto za 1 tutaj na dole a ja idę do domu po rzeczy na trening.
-Dobrze
Spielam włosy w kucyka i poszłam zrobić leciutki makijaż
Akurat wszedł neymar i wlaczylismy tv nic ciekawego nie było więc zostawiłlismy na wiadomościach było że w mieście straszne korki wiec juz chcieliśmy jechać gdy zadzwonił do neymara telefon to był trener powiedział że trening odwołany z powodu upału. Faktycznie było 37 stopni mi by się nie chciało biegać
Weszliśmy do domu ney'a zobaczyłam piękny basen trampoline dla daviego zjeżdżalnie wszystko co małe dziecko chce.
-Rozdgosc się ja idę odłożyć torbę
-Ok
Usiadłam na jednym z leżaków i czekałam na neymara
-Lubisz spaghetti? ?
-Bardzo
-To dobrze
-Nie mów że umiesz robić spaghetti
-Jak ty mnie dobrze znasz
Po 30 min spagetty byloy gotowe więc usiedzlismy do stołu i jedlismy.
-Smacznego.
-Nawzajem




Tylko tyle bo juz dwa razy pisałam i nie weszło bo za dużo