Następnego dnia obudziłam się o 9:02. Wzięłam prysznic i poszlam cos zjeść.
Ubrałam się w krótkie spidenki koszulkę z napisem love i converse. Poszłam do sklepu cos sobie kupić wróciłam do domu i chyba cialam to wszystko przeptslec tą śmierć taty wybaczenie naymarowi. I zaczęłam płakać. Mamy nie było w domu bo pojechała do koleżanki i tam po płakać. Brat miał koncert wiec oojechal sie przygotować a siostra.. siostra niewiem gdzie jest. .aa ona gra z bratem tylko ona śpiewa.
Ktoś zapukal do drzwi to był neymar. Pierwsze co zrobił to mnie przylulil bardzo mocna.
-Neymar nie tak mocno!
-dobrze już dobrze.
-Idziemy na spacer po plaży coś przygotowałem.
-Dobrze.
Była godz. 18 tak szybko ten czas zlecial
Poszliśmy na plaże chodźilismy koło morza.
Neymar zasłonil mi oczy szmatką zyby nic nie wiedziała.
Usiadłam chyba na jakimś krześle i odwinal mi szmatke zobaczyłam dużo jedzenia i świece. A za nami zachód słońca. Było tak pięknie.
-Wow.
Wyrwało mi się z ust.
-Mam jeszcze jedną niespodziankę ale to później teraz zajadaj się kolacją. Smacznego.
-Smacznego po kolacji poszliśmy kilkanaście metrów dalej i wtedy wydarzyło się to. Wiedziałam że to musi się wydarzyć u neymara wszyatko możliwe. Zaczął padać deszcz.
Neymar wyjął pudełeczko i uklekl zapytał
-Czy będziesz moją dziewczyną.
-tak.
Założył mi na palec piękny pierścionek z niebieskim brylantem.
I mnie pocałowal calowalismy się z 2 i poszliśmy dalej.
Weszliśmy na koncert akurat mój brat grał neymar powiedział że zaraz przyjdzie czekałam 5 min az wreszcie pojawił się na scenie chyba z Marcelo i razem śpiewali piosenkę o miłości cały czas patrzył się na mnie. Miałam świetny ubaw. Piosenka się skończyła neymar pewnie miał wrócić za 5 min.
Lecz od tyłu ktoś mnie złapał za dupe i ciągnął. Wreszcie neymar wyszedł i mnie szukał aż wreszcie zauważył mnie jak wchodzę do toalety wraz jakimś gościem szybko pobiegł i pobił tego faceta. Szybko mmie przytulil i kazał żebym się ubrała. Zrobiłam tak jak mówił i powiedziałam żebyś mnie zawiozl do domu.
-On chciał mnie..zgwałcić..
-cii księżniczki nie płaczą.
mama zadzwoniła do mnie i powiedziała żebym spala z neymarem bo na ulicach jest jakiś zboczeniec.
Odpowiedziałam dobrze i Cześć. I się rozlaczyla.
-Zgadnij co mama powiedziała
-Że mam z tobą spać bo na ulicy jest jakiś zboczeniec.
-Skąd widziałeś??
-Bo wczoraj zgwałcił waszą sąsiadke a teraz wypada na ciebie. Tylko nie płacz ja cie obronie.
-Dobrze a gdzie bedziesz spał? ?
-Koło ciebie. I pokazał te jego białe ząbki.
-Nooo dobra ale ja przy ścianie.
-Oki.
Otworzył mi drzwi i weszliśmy do domu.
-Poczekaj chwilkę pójdę po ubranie na jutro.
-Dobra
Za 5 min już był.
-Wczym śpisz? ?
-goły wiesz.Znow pokazał swoje ząbki.
-Ooo to ja tez goła.
-no dobra.
I zaczął mnie laskotac. Skąd wiedział że tam miałam laskotki.
-Dobra przestań idę zrobić cherbate też chcesz??
-Jak ty robisz to zawsze.
-czyli że tak.
-Dokładnie.
-Jak chcesz to idź się myj.
-No dobra. Za 10 min wyjdę. A tak wogule to gdzie łazienka.
-tutaj prawe dzwi.
-Dzięki.
Umyl sie i wyszedł w samych
Bokserkach.
Po chwili wpadłam w smiech nie moglam go opanować.
-No co??
-Nie nic nic!!
-Idę się myć tam masz cherbate i cukier jak chcesz to cytryna jest w lodówce
Na złość wyjdę mu w samych majtkach i staniku. A co tam on morze to ja też.
Jego mina była nie do opisania że wyszłam w samych majtkach i staniku.
-Pokażesz mi gdzie mamy spać
-Tak tak chodź za mną
Specjalnie wypinala dupe.
-Tytaj ty a tutaj ja pasuje? ?
-Tak super
-To dobrze
-Dobra chodź spać. A jeszcze tylko jedne pytanko czy umiesz się bić? ?
-Tak trochę. ..
-zgasisz światło i choć spać
-Ok
3:00
-Śpisz
-Nie
-A słyszałeś to??
-tak ale niech przyjdzie tutaj to dam mu wycisk.
-Dobrze tylko go nie zabijaj
-Spróbuję. Idź za łóżko
-Dobra wchodzi. kto ty i czego szukasz??
-Dziwczyny a ty nie jesteś dziwczyna o matko
-Sperd**aj
-I jak
-Nie musiałem go bić sam uciekł
-ok to chodź spać
Po 5 min już spałam
Dobra macie dłuższy specjalnie bo dziś mam dobry chumor