Dni Polic zaliczone, do tego w nadzwyczajnym stylu i przy okazji dziękuję całej ekipie, kocham Was :*
piątek: Doda, Doda, zrób mi... obiad! ~by Kaś :) +rodzice Marty xD i inne.
sobota: Straaaaaaachy! <3 mega mega mega mega... to i tak mało powidziane xD
nie wliczam zajebiście brudnych conversów, macania, siniaków i bólów mięśniowo-kościowych, warto było!
jescze raz wszystkim bardzo dziękuję <3
http://www.youtube.com/watch?v=MrYuPFiQMQk
piszę i kasuję.... i tak w kółko... to nie ma sensu.
pomimo ostatnich bardzo dobrych dni, chyba nic się nie poprawiło.
stan pacjenta dalej krytyczny choć tego nie widać.
nic więcej.