o jajebieojajebie...
ponad 4 miesiące, ostatnie 3 zrobiły obrót spraw w moim życiu. 19.04.13 r. <3 jakos po północy, dzięki Kraków!
ale zaraz !
****************************************************************************************************************************************************************
urodziny u M. to był istny hardcore-rozpierdol. wszyscy najebani ! oprócz niepijącej -,- Żeby sie tak grupa ujebała to nigdy w życiu bym nie pomyslała :) ja paląca fajki w kuchni z chłopakami i jak to sie skończyło ? :D oporami moimi ale koniec końców kolega widział, jak i wszyscy bo jednak mistrzowie 2 planu a potem to łóżko w imprezowni xd jeden poszedł, 2 wskoczył xd tak się bawia, tak się bawią studenci ! ja w kiblu w roli głównej z 2 dziewczynami i chyba 3 chłopakami, zawody w odpinaniu mi stanika 1 reką i nauka starosty :>
orgiaa !
rano M. ściągnął mi koszulkę jak siedziałam u A. na kolanach i A. dżentelmen zdjął swoja koszulę i mi ją dał <3 loffe.
moje sprzatanie po imprezie i mycie naczy jakie mi się zawsze marzyło <3 w koszuli faceta i on tak stoi pod oknem i paczy się i mówi, że ten widok jest piekny, a mianowicie, dziewczyna ubrana w jego koszulę z samego rana. I potem podszedł do mnie od tyłu i mnie przytulił <3 kochani byliśmy.
potem lap dance z M dla M i A no i oczy im się świeciły xd
i jak zwykle nasze rozmowy o mieszkaniu dla naszej 4 na przyszły rok :>
****************************************************************************************************************************************************************
no i potem w końcu poszła załatwic miejsce w Babilonie <3
na poczatku nie chciałam jednak ale teraz wiem, że to była najlepsza decyzja w życiu studenckim i nie tylko . no, może niekoniecznie dla mojej kariery na GiGu ale jednak .
poszłam śr, 3 kwietnia, od razu ojebała mnie baba na kwaterowaniu, co za suka.
dostałam pokój na przeciwko brata x d poszłam do A i J, powiedziałam siema, bd tu mieszkac, nie wracam na noc .
potem D i P pomogli mi się przenieśc i wróciłam w czwartek, 4.
było dziwwnie i nostalgicznie na początku, zaproponowałam współlokatorkom i koledze A pójście na wódkę, no to z nimi od razu do Lewka i było lepiej :D poszłam zajebana na przeciwko na imprezę do brata, poznałam miliony ludzi, wszyscy mnie uwielbili, laski mówili, że jestem ładna i nikt nie wierzył, że jesteśmy rodzeństwem xd Zajebałam się jak szmata i nie poszłam do klubu z M, ona zaciągnęła moje zwłoki do pokoju i mnie przebrała :D a brat sie na mnie wkurwił : D
poznałam wtedy Grubego w kuchni : d i poczęstował mnie od razu :D bynajmniej nie szlugiem x d
i tak to bardzo szybko zaciesniłam stosunki w aka, szczególnie z chłopakami <3 co nie spodobało się J i była o mnie zazdrosna : d
także nieszczególnie zapamiętałam 1 noc w akademiku xd rano przychodzi A, od mojego brata i mówi, że chłopaki mówia żebym tam poszła. a ja od razu, o kurwa, pewnie sie dowiem co sie działo na imprezie :D
idę, brat wyklina na mnie, mówi, że jak ja tu przyszłam to on wychodzi i poszedł w pizdu : D
a tam w ogóle chłopaki z imprezy siedzieli, ja nie wiedziałam, pukam i wchodze z tekstem : cześc, jestem Martyna, nie piję od 10 godzin :D a oni pompa :P posiedziałam, pogadałam, wrócił D, chłopaki mówili mu żeby sie ogarnął i nie spinał, dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, np. że zarywał do mnie koleś, tańczyłam z nim i wyjebałam głowa o łóżko, i oni beka z tego typa :D a ja do nich, że nic dziwnego, że nic nie pamiętam skoro tak przyjebałam :D
okazało się, że ja alkoholu nie odmawiałam toteż chłopaki lali mi strumieniami :) potem troche wytrzeźwiałam i zostałam sama w pokoju i wbiło do mnie 2 typów, 1 sąsiad, 2 nie :D
siedzieli, gadali, zapoznawali się, jak wszyscy i poszłam do jednego do pokoju na składzie na jakieś 3 banie a potem do klubu :)
I ogólnie wszyscy mna zachwyceni tacy xD
kochałam tam byc.
wszyscy za chwile wiedzieli skąd sie wzięłam, czyja siostra jestem itp . zyskałam przezwisko od 1 dnia i fun :)
imprezy były nieustannie, w środku tygodnia, czy nie w środku, nieważne. Nuta piekła za ścianą,, skłąd miałam mistrzowski xd my, jedyne dziewczyny i i 7 chłopaków, z czego 3 nie tolerowali inni bo byli Arabami :D , obok melina <3 , dalej stara melina :)
nie było momentu, żeby nie było się z koim napi czy zajarac :D
pewnego dnia przyszedł chłopak z kolegą chyba, ja leżałąm na łóżku, słuchawki, swój świat bo jednak nie do końca jeszcze byłam przyzwyczajona do tego wszystkiego. coś tam gada, gada z A, ale w pewnym momencie podszedł i sie przedstawił, no to ja myslę, a jednak ogarnięty :)
i to był on, ale średnio to pamiętam .
bo wszystko się zaczęło od tamtej daty ....
powoli przychodzili ludzie, poznawałam ich, zaczęłam z nimi sama wychodzic na wycieczki czy to chlanie, czy kosza :)
Miasteczko jest magiczne <33
i tak własnie "ta nowa" szybko stała sie mega pasująca do aka i do skłądu i ogólnie . chłopaki mówili mi nawet, że mnie najbardziej lofciają z pokoju.
kurde, słodko !
potem znowu impreza, urodziny M. współlokatora brata, to mówię spoko, nie, znowu zobacze ludzi, z którymi sie tak najebałam 1 nocy i poznam nowych :D
mój prezent był spoczko :D i jeszcze kawałek cciasta, że niby tort i zapałki :D a że to na miasteczku to usiadłam na schodach na przejściu pod jamnikami i odpalam to, a jakieś 2 typy idą i mówią "dziewczynka z zapałkami" :D no a jak ;p
i poszłam i znowu zrobiłam szał, ludzie mnie znowu uwielbili, znowu nie wierzyli w więzy krwi i Ziomek się ciągle przytulał <3
potem skończyłam w klubie z urodzinowcem i taki był zrobiony, że zaliczyłam glebę :D eerotic na parkiecie, śmiechowo i powrót, dalej na grilla :D i spotkanie kogoś z Zakl.
aha.
i on z tekstem przy chłopakach : Ty to jesteś obrotna, widzę Cię juz z 3 w ciągu kilku godzin !
aha. ..
okej .
spoko ;)
potem do akademika i do pokoju brata i M. do mnie po cichu mówi, żebym z nim spała a tu brat się budzi i do mnie z ryjem : ja Ci dam spanie, wypierdalaj do swojego pokoju ! no beka no xd
powrót do pkoju w stanie jak dla mnie normalnym i późno :D w pokoju cisza, prawie śpią i akurat D. był :D
no to ja po cichutku i po ciemku, wcale sie nie chwiejąc xd stwierdziłam, że tez pójdę spac, no ale, ale ! rozległo się pukanie do drzwi... no to po krótkim czasie reakcji w tym stanie otwieram ii... pusto . no to wychodzę ze skłądu, patrzeę na schody i jakiś ziomeczek schodzi niżej sle mnie zauważył i się wrócił :D to był TEN wychowany kolega A. mrr :d
chociaż w sumie wtedy jakoś nie zwracałam na to uwagi :)
wpusciłam go do pokoju, poodpierdalał, przyniósł piwa, rozbudził towarzystwo, po czym usiadł na moim łóżku i patrzył jak się przebieram do spania xd a ja się tak odwracam i jak to zauważyłam to w brecht a tamci się spinaja, żeby wyszedł :D a on z takimi oczami i piwskiem w ręce się rozłożył i zaczął coś mówi o pięknym widoku xd
aha :D reszta była w szoku, ja byłam na bani :D a on... no cóż, tez pod wpływem :)
skończyło się jak sie skończyło, co zszokowało po raz kolejny resztę, ale ja przecież lubię zaskakiwac :)
to sa wspomnienia. <3
potem było tylko lepiej.
tak więc prawdziwy Babilon .
I can't tell where the journey will end
But I know where it starts
So wake me up when it's all over
When I'm wiser and I'm older
All this time I was finding myself
And I didn't know I was lost...
But I don't have any plans
I wish that I could stay forever this young
Not afraid to close my eyes
Life's a game made for everyone
And l