Dzisiejszy dzień zaliczony do jednych z tych najbardziej pozytywnych.
Wstałam wcześnie, by przygotować obiad dla taty i młodego, bo ja byłam umówiona na obiad u (przyszłych) teściów.
Razem z moim ukochanym planowaliśmy wspólny dzień, ale tak wyszło, że najpierw pojechał po nowy wozik, a potem wspólnie się nim cieszyliśmy. Niesamowite ile frajdy może dać jazda na ścigaczu. Potem wróciliśmy na chwilkę do domu Misia by sie ogrzać i wypić wspólnie coś ciepłego. Na końcu wylądowaliśmy u znajomych. Szczerze? Wielu ludzi powinno brać przykład z takich ludzi jak P i A. Żyją skromnie, ale tyle co oni mają miłości dla siebie, dla swoich dzieci i ogólnie szacunku i dobroci dla innych-to w głowie się nie mieści. Pierwsza moja wizyta u nich to było mega zaskoczenie, bo nie wierzyłam własnym oczom jak bardzo oni się kochają i ile uśmiechu dają ludziom wokoło. Wspaniali są..
Byłam zła trochę na A, bo nie mieliśmy dziś chwili na osobności dla siebie, ale szczerze mówiąc koniec końców jestem bardzo zadowolona z takich dni jak dzisiejszy. Nie idzie wyrazić słowami jak bardzo mocno Cię kocham.
Przyjaciele? Byli, ale skończyliśmy szkołę i jakoś wszystko się rozeszło..widujemy się ale to już nie to samo. Ale takie jest życie..ze smarkaczy pragnących imprez przeradzamy się w dorosłych którzy mają swoje życie, swoje miłości i czasem brakuje czasu na sprawy które kiedyś zajmowały nam całe dnie.
Coraz bardziej tęsknie za mamą a to dopiero 3 dzień. :/
Dam radę :)
Piszę to i pewnie i tak nikt tego nie czyta, ale lżej mi, gdy wszystko tu wyrzucę.
..............................................................................................................................................................................................................................................
Pamiętaj, cokolwiek się stanie..zawsze będziesz na pierwszym miejscu w moim sercu. Nie na darmo o to wszystko walczyłam.