...
Zaczęliśmy się spotykać w wakacje przed 2 klasą. Nie spodziewaliśmy się, że tak to wgl wyjdzie. Jego zostawiła dziewczyna., ja byłam sama i ze widziałam ze ma doła, napisałam do niego żeby poprawić mu humor. Pisaliśmy tak z miesiąc. Potem spytał się mnie czy nie chce gdzieś z nim na spacer pójść. Zgodziłam się. Myślałam że to naprawdę doby pomysł. I faktycznie. To był świetny pomysł. Spotkaliśmy się w parku. Na schodach Pałacu. Pamiętam, że zabawne było to jak na początku chował głowę bo był świeżo po ścinaniu włosów i nie chciał mi się pokazać. Miał założony kaptur pod pretekstem ze pada(trochę kropiło). Zaczęliśmy rozmawiać. Potem przyszedł mi sms. Chciałam go odczytać. Zobaczyłam tylko ze napisał znajomy z wakacji. Po czym mój telefon wylądował w rękach mojego Miśka. Zabrał go i nie chciał oddać., taki mały podryw. Pomyślałam, że nie będę mu dłużna więc zabrałam jego telefon. Po namyśle oddał mi go w zamian za swój, ale nie zauważyłam ze wyciągnął kartę. Kiedy już się skapnęłam. On stwierdził ze jedzie do domu i szedł w kierunku swojego roweru.
...