No nareszcie! "Stwierdzam wolne, bo weekend". Nie było mnie dziś w szkole jednak. Spanie do 11 ZAWSZE SPOKO. Pogoda coraz bardziej dopisuje, więc chyba raczej we wtorek idziemy gdzieś tam, po coś tam. Mam ochotę wziąć aparat na kliszę, ale to się muszę jeszcze zastanowić. Szczerze mówiąc wolałabym już do końca roku chodzić niż jakiś plener. Tak wgl. to wcale do mnie nie dociera, że to już koniec roku szkolnego jeszcze 2 miesiące i wakacje. Ja nie wiem jak to będzie.. Nie wyobrażam sobie końca roku już. Szczerze mówiąc chciałabym go zacząć od nowa.. i jakoś 'w miarę' się uczyć. Nie mniej jednak nigdy nie jest za późno, więc trzeba teraz gonić na poprawki :D Nie boję się tylko niemca, bo wiem, że 3 tak czy siak mi wyjdzie. Gorzej z resztą.. No mniejsza o oceny. Miałam nie spieprzyć takiego dnia przed kompem, więc też tak zrobię. Wpadnę później. :*