witam serdecznie po jakże długiej nieobecności spowodowanej po pierwsze brakiem czasu wolnego a po drugie tym , że nie miałam ochoty nic pisać
jestem już uczennicą pierwszej klasy liceum i postanawiam w końcu rozpocząć naukę, choć wychodzi mi to średnio. Brak mi cierpliwości, ot co
Polubiłam moją pierwszą B, szczególnie dziś na polskim
jednak nie jesteście nawiedzeni, opętani ani do końca pozbawieni potrzeby rozrywki
ah, jak dobrze widziec waszą odmułkę
:*
w mojej nowej klasie znalazłam sobie również ludzi do przytulania , aby w choć niewielkim stopniu zaspokoić moją wieczna potrzebę miłości i czułości
a poza tym, przecież to słoodkie, c'nie misiaczki?
czeka mnie sporo pracy, jednak w tej chwili na pierwsze miejsce wysuwa się moje lenistwo
poza tym trudno jest mi przysiąść do niemieckiego, mam świadomość iż szprechać nie umiem i szrajbie słabo też niestety. na sam widok książek mam odruch wymiotny
czuję się dziś jak 'stary rockmen', nie będę zdradzać w jakim sensie
to nie jest odpowiednie miejsce na takie zwierzenia
w tej chwili wsłuchuję się w muzykę z treścią i dobrym brzmieniem, nareszcie oderwałam się od taniego szajsu który ostatnio zbyt często gościł na mojej playliście
odwiedziłam dziś również bibliotekę , aby wolnych chwil nie spędzać na burzliwym romansie z grami na facebooku
poza tym mogę dodać , iż do szczęścia brak mi jeszcze sporo
ale źle nie jest
poczęstowałam Cię ogromną dawką miłości, codziennie częstuję jeszcze większą dawką pożądania, w tej chwili jednak wyłącznie w umyśle
potrzeba miłości atakuje. oh.
zapomnijmy o wartościach moralnych
wyłącz myślenie włącz burzę emocji.
czemu to tak trudne?
+zdjęcie tak na osłodę klimatu, obiekty fotografowane czasem potrafią pomóc