A to z Gdańska. W tle nawet Neptuna widać {przy pomocy lupki}. ^^ / Jutro już będą nowości, bo dzisiaj do domu wracam dopiero po 20. :>
Wczoraj po tym jak przyszłyśmy z babcią do domu, szukałyśmy razem z nią jakiś fajnych zegarków na allegro. Ogólnie dopiero dzisiaj znalazłyśmy c o ś fajnego. ;D Jutro muszę kilka rzeczy zamówić. Chyba z rana trzeba będzie skoczyć do banku, bo kwitki, bo mi się już skończyły. :c Nasze nocne rozmowy z Magdą są niezłe. xD Magda do mnie: 'Klaudia, mam do ciebie intymne pytanie dotyczące aparatów... Czy do mojej cyfrówki da się dokupić obiektyw?' ^^ Albo nie mogłam jak poszła do łazienki, wraca po ciemku i chyba nie widziała łóżka, więc glebła na podłogę, ahahahahahahah. To było tylko takie BUM i 'ała' z jej ust. XD Ona wczoraj znowu wypiła pół litra sagi i co chwilę do ubikacji latała. W sumie ja nie wypiłam ani łyka, a też latałam. xD W końcu zaczęłyśmy gadać o nocnikach, jakie to były przydatne urządzenia i jaka była radość naszych rodziców jak pierwszy raz ich użyliśmy. ^^ Już z dziesięć lat na nim nie siedziałam. Matko, ale my mamy tematy. :O A jak zaczęłyśmy grać w milionerów to Olka zadzwoniła i przez nią starciłyśmy szansę na wygranie miliona. :< Ogólnie to dzisiaj, po raz drugi w życiu, zdobyłam m i l i o n złotych w tej grze. ^^ Obmyślałyśmy też co będziemy robić jak Magda na początku sierpnia do mnie przyjedzie. :> A rano znowu nas Marcin obudził tekstem 'ogarnijcie się!' -.- On się ogarnąć powinnien, moim zdaniem, wrrr. Potem w sumie siedziałyśmy sobie na dworze. :> Marcin wmawiał mi, że jem mięso i mi nie wierzy, że jestem wegetarianką od ponad roku. Czy to moja wina, że on wytrzymał tylko 5 dni nie jedząc zwierzątek? Nie. Aaa i najpierw stwierdził, że będzie weterynarzem, a potem uznał, iż jednak rzeźnikiem -.- Taaa, pewnie. Zobaczymy czy w przyszłym roku dostanie się do tej szkoły co ja. ^^ Ludwik jest dzisiaj jakiś agresywny. Myślałam, że mi rękę odgryzie. :O Stwierdzam, że kamerkowe zdjęcia to fajna rzecz. *____* I nie wiem co jeszcze pisać. Nic mi się nie chce. :<
~