3 ! ;d

Dzień wyjątkowo spokojny, miałam na później do szkoły, więc mogłam się wyspać. Jak zwykle przez szkołą poszłyśmy z Alicją zapalić. Tylko tym razem ja też paliłam.

- Boże, Alicja w co ja się wciągnęłam?!- zapytałam.

- Oj daj spokój, od jednego papierosa się nie uzależnisz, a widać, że ci się to podoba. Poza tym wiesz, że ten twój Bieber też pali?- uświadamiała mnie Alicja.

- Naprawdę? - spytałam zdziwiona, skąd ona wgl może mieć takie informacje.

- Nooo. Słyszałam że chodzi jarać na każdej przerwie, z takim Wojtkiem... i..- nie dokończyła.

- O niee, będzie śmierdział i będzie miał "popielniczkę w buzi".

- Haha, ty teraz też. - wyśmiała mnie Ala.

- Dlaczego ty palisz?- w końcu zapytałam.

- Nie wiem. Chyba nikt nie potrafi na to odpowiedzieć. To mnie w jakiś sposób uspokaja.

- Yhmmm. - rzekłam podejrzliwie.

Kiedy szłyśmy, zobaczyłyśmy palącego Pawła. Trochę się zdziwiłam, ale stwierdziłam że nawet z papierosem w ustach wygląda bosko..."Uśmiechnął się do mnie".- pomyślałam.

Kiedy już dotarłyśmy do szkoły, spotkałam Mateusza.

- Cześć, Daria palaczu.

- Hej, Mateusz. Pff, odezwał się niepalący.

- Ja mogę, jestem starszy. - powiedział dumnym głosem.

- Dobra, wmawiaj sobie, wmawiaj.

- Idziemy dzisiaj na dwór? - zapytał Mateusz.

- No możemy iść, o której kończysz? - spytałam.

- O 15:00.

- Okej, to napisz na fejsie, o której i gdzie. Paa.

Na pożegnanie przytuliliśmy się.

Wróciłam do domu, umówiłam się z Mateuszem i poszliśmy na dwór. Usiedliśmy sobie na placu zabaw i huśtaliśmy się jak dzieci. Gadaliśmy o różnych rzeczach, do czasu kiedy koło placu przeszedł Bartek, chłopak z klasy Pawła.

- Do niego do klasy chodzi taki ładny koleś. - powiedziałam nieświadomie z rozmarzeniem.

- Jaki?!- wypytywał mnie setki razy Mateusz.

- Nie mogę ci powiedzieć.

- Kamil? Bartek? Patryk? Oskar? Paweł? - zgadywał.

- Ale zależy jaki!- powiedziałam w pośpiechu, bo wiedziałam, że jest ich kilku.

- Ehee. Ciesielski? - spytał leniwie.

- Noo, tak. - przyznałam się w końcu.

- Okej załatwię ci to. Powiem mu jutro w szkole, że ci się podoba, że jesteś spoko i jak dla mnie, ładna. On też jest spoko.

- Ooo, to super, dzięki. - powiedziałam niepewnie, bo wiedziałam że podobam się Mateuszowi.

Wróciłam do domu usiadłam na fejsa i zaprosiłam Pawła do znajomych. Odrobiłam lekcje i zmęczona, położyłam się spać.

Super jest już 3 ! : ) 
Proszę o jak najwięcej komentarzy z opiniami ! : D