Las, już stał się moimi uszami,
Samotność i spokój uczy,
Drzewa mówią, cicho szepcząc,
Wcześniej Tego nie słyszałem,
Dziś mówią o szczęściu.
Dlaczego?
Co takiego szczęślwego ma się stać.
Wiatr ustał, drzewa nie szumią,
Słyszę tylko bicie serca,
Ale nie moje ?
Czuje znajomy zapach,
Czyżby ?
Nie, omamy...
NIE, TO NIE MOŻE BYĆ POMYŁKA!
Biegnę za dźwiękiem,
Podążam za jej wonią,
Dobiegam do starego dębu,
Stoi pod nim,
To ona...
Jej oczy śmieją się na mój widok,
Ledwo ją widzę przez tafle łez na moich oczach.
Nie pytam o nic,
Kładę się przy niej, wypełniony ciepłem i szczęściem.
Księżyc wstał.
Witaj przyjacielu, już nie ma pustki. Dziękuje, że znosiłeś moje krzyki.
Patrze, na nią, na te oczy, w których zatraciłem się, gdy ją spotkałem.
Patrzy na mnie,
Kocham Cię.
Przemówiła.
Inni zdjęcia: .. fuckit2296Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd