no i stało się, w końcu nie wytrzymałam i wybuchłam...
troche przeraziła mnie moja reakcja..masakra jakaś, zachowałam się jak ktoś zupełnie inny..ale widać takie są efekty trzymania większości negatywnych emocji w sobie..serio, masakra...
a najgorsze jest to,że coraz trudniej nad tym zapanować :(
ale jeszcze pare miesięcy i mam nadzieje, że sie troche to wszystko uspokoi :)
Tylko obserwowani przez użytkownika lolekibolekk
mogą komentować na tym fotoblogu.