Z lewej to ja jako PULPET, potem pierwszy dzień z Shaunem i kolejne po 30 dniach! Motywacja na sto procent! Dzisiaj zaczęłam drugi tydzień drugiego miesiąca <3 Jeszcze trzy tygodnie, ale się nie martwię, mam juz plany na dalsze treningi:)
Jak byłam w domu, to tylko raz przekroczyłam zapotrzebowanie kcal, także jestem z siebie naprawdę dumna. A to tylko dlatego, ze to ja mogłam gotować dla wszystkich ;)
I... i praca nad ściana motywacji trwa!