Nie będe wymyślał jakis beznadziejnych tekstów
poprostu napisze co mnie męczy
:
kiedys bylo tak ze potrafiłaś się uśmiechać, całować tulić
kiedyś było wszystko ok
kiedyś obiecałaś że otworzysz się
nie widaomo jak
nie wiadomo kiedy
lecz jak myślami wracam
tyle czasu
tyle dni....
nie wiem czy to co myśle jest prawdziwe
czy to iluzja stworzona przezemnie
czy cos innego
wydaje mi sie że już nie panuje nad niczym
im bardziej czuję się olewany tym bardziej,
staram się pokazać jak mi zalerzy na wszystkim,
wszystkim związanym z tobą.
Czasami wydaje mi się że żałujesz,
żałujesz tego co nas łączy
nie wiem dlaczego
wydaje mi się że poprostu
czar który wydawał ci się
uczuciem
stracił swą moc.
Nie mam pojęcia co zrobiłem nie tak
ale jedno wiem na pewno
jestes dla mnie wszystkim
i pragne tylko abys była szczęśliwa
nie ważnie
czy ja będe twoim szczęściem .
Dla mnie ważne jest twoje dobro .
Ostatnio uświadomiłem sobie
że wszystkie zmiany
które sam sobie wyznaczyłem
wszystko to z czego zrezygnowałemoraz wszystko to
czego nigdy bym nie zaakceptował
stało się dla mnie codziennością.
A wszystkie te zmiany zawdzięczam tobie .
NIe jest dla mnie warzne
to co inni myślą
ja wiem jedno
i nic tago nie zmieni...
To jaka jestes
to co ukrywasz...
,,,,,,,,,,,,,,,,
czasami
wydaje mi się że Cię nie znam
*czasami jesteś surowa
akceptuje to
*czasami jesteś złośliwa
nie przeszkadza mi to
tylko ze względu iż wiem jak
potrafi Ci być ciężko
*czasami jesteś czuła
nie będe ukrywał
że kiedy sama
podchodzisz
tulisz
piścisz
nie wiem dlaczego
ale te chwile są dla mnie czymś wyjątkowym
czymś niezwykłym
czymś na wzór starorzytnej nirwany
która mija bezpowrotnie
bezlitośnie zostawia po sobie ślad
bliznę która przypomina
jak wspaniale jest
kiedy ktoś na kim ci zalerzy
równierz czuje że nie jesteś dla niego obojętny
wtedy tak naprawde czuje się doceniony
czuje że wszystmki moje starania mają jakiś cel
że to co robię zostaje zauwarzone
wtedy przez tą krótką chwilę czuję jak by nic i nikt inny
się nie liczył tylko my dwoje tylko ta chwila......