Nie warzne jak nie warzne na czym. Warzne że ponad wszystko. jedyne co pozwala nie myśleć, nie myśleć o tym, że historia lubi się powtarzeć. Jak ja kurwa tego nie nawidze. Sam kedyś tak postąpiłem, żałuje tego do dzis no ale co zrobić. Casu nie da się cofnąć. Jednak że nauczka zostaje i już nie popełniam tego błędu, lecz wiem, wiem że kiedy i mi to może się przytrafić. i cóż z tego i tak wiem że los postanowił mnie kopać w dupe kiedy tylko chce niestety tak to już jest jak sie ma huja w głowie. Ale kiedyś przyjdzie taki dzień, przyjdzie taka chwila że wszyscy zobaczą i kurwa zejdą im z twarzy te głupie jebane miny co na codzień noszą na swych szpetnych ryjach. Nie obchodzi mnie czy sie wam to podoba czy nie. Szczerze ? " JEBIE MNIE TO". Nikt, ale to kurwa niekt nie będzie mówił mi co mam robić co mam myśleć. Ja kurwa może i mam najebane ale swoje przeżyłem, swoje wiem. Może sie myle i chciałbym tego ale na ten czas nie mam powodów żeby inaczej myślec. Nie chce wnikać głębiej, może dlatego że się boje? Może dla tego że nie chce, jeden ciul.
Warzne jest to co jest teraz, ale i tak mam najebane 1000 myśli na sek. w mojej pojebanej muzgownicy....
ALE NAJWARZNIEJSZE I TAK JEST TO ŻE ŚLEPO WIERZE...........