Nowy rok.. każdy z nas chce coś zakończyć.. właściwie już zakończył - zakończył stary rok. Wielu pragnie końca chorej sytuacji, przekreśla coś, idze dalej mimo wszysko. Dlaczego tak wielu ludzi dopiero przy okazji nowego roku porafii coś skończyć i mimo bólu od dłuższego czasu zerwać z przeszłością dopiero 1 stycznia? Kryje się za nim aż taka magia? Bariera psychiczna?
Nwy rok, nowe postanowienia, nowe życie.
A może warto zastanowić się nad sytuacją, w której jesteśmy i sami określić granice, koniec tego, początek czegoś nowego. Nie koniecznie z powodu nowego roku, koniec z powodu wyczerpania czegoś. Umiejmy postawić kropkę nie tylko w nowym roku, czy miesiącu, ale każdego dnia - kiedy to nie ma już sensu..
Umiejmy powiedzieć sobie - dzisiaj 3 stycznia 2012 roku, to już nie ma sensu - koniec!