Uwierzcie mi na słowo, że lovciam taką pogodę.
Ale tak na poważnie: uwielbiam burzę i deszcz, zwłaszcza w takich ilościach.
Ugh. Oglądałam TVN7 i sygnał się przerwał, czy coś. Po prostu NIE DZIAŁA.
A szkoda, bo miałam ogromną ochotę coś pooglądać.
Poza tym... próbuję jakoś się z Nim dogadać,ale nie potrafię.
Widać nie jestem stworzona do rozmów z chłopakami, ale... PRZEŻYJĘ, c'nie?
Patrzenie na jego zdjęcie (na którym na szczęście go prawie nie widać) mi wystarczy.
CHYBA...
Marzenia zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy, kiedy tego pragniemy.