Czasem zastanawiam się, dlaczego ludzie są tak prosci. Tak okropnie banalni i przewidywalni. Gdy coś jest nie tak, złoszczą się. Gdy wszystko jest dobrze, cieszą. Ale przecież życie jest jedno, a my tak bardzo boimy się tego, że mamy do podjęcia trudną decyzję. Dzielimy swoje życie na zło i dobro, radość i smutek. Tak niewiele, tak mało. Przecież da się znacznie więcej. Tyle jest jeszcze do odkrycia.
Mów mi słodko, tak jak jeszcze nikt mi nie mówił...<3