Radosna.
Cóż,jeszcze żyję.Ból trochę przeniósł się na inne części ciała,więc kręgosłup na razie okej.Zaraz lecę szykować aparaty i obżerać się tortem z wczoraj,ghe.Po południu zdjęcia do mnie przyjadą,ah.Będzie co wstawiać :) Tymczasem lecę robić projekty.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.