Cześć dziewczyny :*
Tak ładnie mi dzisiaj szło nawet krakersów nie zjadłam, które koło mnie jadły przyjaciółki. Niestety, wieczorem zawaliłam :(
Jedynym usprawiedliwieniem jest uczczenie końca roku
p. laryngolog zbroniła mi wysiłku fizycznego :O
Bilans:
płatki fitness z mlekiem
2/3 loda śmietankowego w czekoladzie ( nie nie nie )
1 jajko + kalafior
1 kromka białego chleba z dżemem
kiełbasa z grilla ( co ja zrobiłam ?)
camembert z grilla ( masakra )
Ćwiczenia:
50 brzuszków
1,5 h spaceru
30 min sprzątania
Jestem na siebie zła :(