Jeszcze tylko tydzień i będzie okej. Mniej zmartwień. To będzie najważniejsze. Niczego bardziej nie pragnę niż spokoju i niemartwienia się pracą. Wolę już tę monotonię niż banie się o jutro. A niestety raz do roku tak mam.
Poza tym naprawdę dobre. Zero stresu, zero łez. Dziękuję, że jesteś!