"Słońce na dachu pośród gołębi,
dzień się pochylił, trochę jest senny.
Tylko w tym oknie, włosy upina
czyjaś dziewczyna, czyjaś dziewczyna.
Może nie czeka już na nikogo,
tylko rozdaje niebo obłokom.
Tak, jakby chciała wieczór zatrzymać
czyjaś dziewczyna, czyjaś dziewczyna."
Pozdrawiam Pana, Panie Krzysiu ;*
W Szczytnie (: