Marzyłam o takim wolnym i w końcu się doczekałam.... :)
Marzyłam o snuff apricocie, słońcu, sukienkach, dobrych znajomych i grillu.
Naprawdę nie mam pojęcia za co takie nagrody mnie spotykają!
Wierszyk dedykuję tej pani w czarnym żakiecie o zapachu moreli ;>
Lubię zimową noc
przypalone chlebowe kromki
Kolorowe drinki bez parasolek
Stary lakier na paznokciach
Osad na kubeczku
Ślady podobno wiecznego pióra
na podrapanych palcach
Głodne kawałki w głośnikach
Okruszki na kocu
Siebie też czasem lubię
Ale nie za często
To nie jest modne
Z siebie być dumnym
Obnosić się realizmem