J 0:10:43
dobra nie mam już ochoty na takie rozmowy z Tobą
J 0:10:54
nie dość że mam doła to jeszcze na każdym kroku mnie dobijasz
J 0:10:56
dzięki;/
Y
...
Kochanie...
Przepraszam... nie mogę Ci powiedzieć że ja też, tego jak bardzo boli to, że nie mogę z Tobą być.
Mam nadzieje, że naprawdę nie rozumiesz. Nie wybaczyłbym sobie, nie chcę żebyś się o to matrwiła
poporstu jestem złym kłamcą... nie chciałem dziś wogóle rozmawiać...
Nie mam już sił... widzę to, boje się tego. Boje się, że nie przejdę przez to, że załamie się, cały czas mam czarne mysli,
że mi sie nie udało, że nigdy nie będzei tak, jak było, gdy spotykaliśmy się w styczniu, całowali na każdych ruchomych schodach, tak, jak wtedy, gdy bez względu na to kiedy się spotkaliśmy byliśmy razem ile się da, do ostatniego busa, nigdy nie mieliśmy siebie dosyć
Boję się, że to się popsuło, że to się kończy...
I nie wiem co mógłbym zrobić...
Kocham Cię :|