strach. przed tym do czego się jeszcze taka głupia ja posunę.
mam dosyć.
piszę żeby dać znak, że żyję.
jeszcze..
niestety.
i miewam się potwornie źle.
mam nadzieję że się cieszycie... :(
nie mam już sił, kurde!
znowu to zrobić?
od wczoraj mam to głupie pytanie w głowie.
i wiecie co? nie chcę go z niej wyrzucić. :(
jest gorzej niż zwykle. o wiele.
nie wiem czy moje ciche łkanie to wołanie o pomoc czy po prostu okazanie tego jak bardzo jestem słaba...