zdjecie z wczoraj.
chcialam dzisiaj nowe zrobic. ale aparat sie rozladowal. a mi sie dupy nie chce podniesc w poszukiwaniu ladowarki. aj.
troche
humor taki taki nijaki.
bo olivia dzisiaj wyjechala.
i nudno mi.
i juz tesknie.
bo te rzucanie kulek corny'owych do buzi.
bo te jedzenie jezykiem danonkow.
bo te rzucaniem wszystkim w ciocie
bo te smianie sie
bo te narzekanie
bo kocham
ha. a ja zostalam opuszczona na dlugi weekend najprawdopodobniej przez prawie wszystkich.
protestuje. chce do warszawy.
buzi buzi buzi
ajaj. czemu nie mozna zmienic tego cholernego adresu.
macham glowa do arctic monkeys. ale fajnie. prawo lewo gora dol. dol gora prawo lewo.