upiekłam ciasto. koniec świata. trochę smutno, że nie będę mogła go zjeść, ale trudno. strasznie wyrosło, teraz stygnie. może potem wrzucę jego zdjęcie :)
kochany M. znowu pojechał. tym razem na szczęście tylko na 2 dni i już w niedzielę się z nim zobaczę. tęsknię misiu.
zapomniałam o kolacji o.O w ostatniej chwili sobie przypomniałam i pobiegłam do kuchni po marchewkę. nie dałabym rady zjeść jeszcze tych 2 jajek.
i trochę dzisiaj poćwiczyłam. znowu nie dużo, bo nie miałam siły i zaczynałam się dusić, ale zawsze coś, nie?
jedzenie
aktywność
to tyle na dziś. a jak tam u Was?
Inni zdjęcia: ... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallerySeverus i Lily... harrypottergallerySzczęśliwy Severus... harrypottergalleryKomplet czarna mini koniczynka otienWidoczek andrzej73