Taaaak.Wyjatkowo przejebałam te ferie.
Wyszło mi to perfekcyjnie.; )
Dzis odzyskalam internet,dopadłam sie do niego.
Jestem chora,drugi tydzien.. od ostatniego dnia szkoly czuje sie tragicznie.
Płuca wypluje,a mięśnie brzucha bola mnie jakbym pakowała codziennie.
temperatura, kaszel wieczne lezenie w łóżku,no i spanie do 15..
Jest perfekcyjnie.
Antybiotyki mnie wykończą, nie mam siły wstac,ogarnac dupe, wyjsc do ludzi.
Jest zle.. i czuje ze skonczy sie to fatalnie.
Licze na to ze poczuje sie troche lepiej i zakoncze czwartkowym baletem tegoroczne ferie...
;**