Wszyscy robia podsumowanie 2010 roku .;D
a w sumie co ja mam podsumowac? ze poczatek był piekny, że sylwster 2009/2010 był jeszcze lepszy..
a kolejny miesiac ..luty i dalej był kompletna klęska?
Że zmarnowalam sobie pol roku.
moze i wiecej..
Ileś notek wczesniej obiecałam ze nie wspomne o Tobie, nie wspomnialam..
do teraz.. ominę wszystkie szczegoly.. i wytne tylko ten wspanialy styczen.
a reszte 11 miesicy spokojnie moge wywalić do śmieci..
, gdyby nie nawazniejsza osoba ,przyjaciolka ktora mnie nigdy nie zawiodła..
byla ze mna,wspierała mnie,pomagała, wysłuchiwała farmazonów...poległabym.
Chce zaczac rok od nowa, w szczesciu i z osoba ktora mnie nie zawiedzie..
jestem tego pewna.
Sam sylwester-Ozorkow...;)
pozniej masa 8-nastek w tym mojaaa.
Wspaniale wakacje ktore juz zaplanowałysmy.
Wiecej imprez, szczescia,radosci.
mniej smutku,płaczu przez jedna osobe..chlopaka
konczymy z tym.
Ja zycze wam..:
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.
UDANEGO SYLWESTRA.
ORAZ ŻYCIA W DOSTAKU.;)