nasze zdjecie na parapecie. :DD
jakos specjalnnie nie wyszlysmy, ale obiecalam.
jeszcze mnie rece bola od przepychanek lawkowych :PP
juz po wszystkich spiewach na uroczystosciach. na szczescie nareszcie.
i wygralysmy w unihokeja na wfie. :DD justa, ja i łuki ^^
ale bvez siniakow sie nie dalo.
a od listopada w 4 bedziemy chodzic na obiady : ja, ada, paulinkaa i roksana.
"ale b. sie nie zmiesci. no to co ? :PP"
i w srode do wroclawia na katyn. z ada i roksana. dopiero. bezsensu. nawet zabardzo mi sie nie chce :/
a! ja tez chce fione! ada mi miala zalatwic. //
pozdrawiam :D