downsize me.
Nie rozumiem.
Nie rozumiem, jak można byc tak zaborczym i tak zapatrzonym w siebie. Nie patrzeć realnie. Nie myśleć racjonalnie. Miłość to nie wybudowanie dwuosobowej świątyni i oddwanie sobie pokłonów 24 h/dobę. To zaufanie. To przyjaźń. To pewność, że mimo wszystko druga osoba zawsze będzie. Może zajęta, może potrzebna komus innemu, ale będzie. To szacunek.
Nie jestem przedmiotem.
Przykro mi.