95.

Łikend! 

Chciałam pisać codziennie, ale po co mi to skoro mój dzień mija na siedzeniu w szkole do 16 i potem jest nauka? Bez sensu, prawda? Latałam za nauczycielami z pytaniami do artykułu, ale większość nie ma czasu przez matury. Jeszcze nie całe półtora roku i Ciebie to czeka, kochanitka.. To jest właśnie okrpone, że tak mało czasu a w szkole wydaje mi się, że praktycznie jeszcze oni tego nie czują. Zima zbliża się do nas wielkimi krokami. Z jednej strony się cieszę, zaś z drugiej ta pluch i wszechogarniający mróż jest odpychający. Wczoraj losowaliśmy kogo obdarujemy prezentem na wiligii klasowej. Mi się dostał Kuba, ale to w sumie dobrze. Wiem już nawet co mu kupię. Muszę kupić znowu mój kochany miętowy lakier! Umiem prawie całą 'Odę do młodości" co w sumie nie było trudne do nauczenia się. Nie mogę zacząć pisać artykułu, bo nie wszyscy nauczyciele mi wysłali odpowiedzi. Świetnie.. Jeszcze tylko 21 dni 

Tak bardzo chcę już przerwę świąteczną. O niczym innym nie marzę teraz.. 

Coraz częściej tęsknię za tym co było, to źle? 

Gorąca herbata + ciepły sweter + wełniane skarpetki i kocyk = My life is done! 

Adios, bitches! 

/Aleksa.