oh, it's you...:)
Wrzesień jest szczególny i wyjątkowy.
Co roku o tej porze zbiera mi się na wspomnienia.
To właśnie wtedy, życie zrobiło mi najpiękniejszy prezent.
Na mojej drodze stanął mężczyzna, którego pokochałam całym sercem i z którym pragnę spędzić resztę życia.
Doskonale pamiętam tę chemię między nami, jego pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech, dotyk, pierwsze motyle w brzuchu. Nie sądziłam, że w prawdziwym życiu zdarza się coś takiego, że można tak bardzo kochać, miłością spontaniczną, pełną namiętności, miłością bezinteresowną i zdrową.
Jestem prawdziwą szczęściarą. Spotkałam swoją bratnią duszę, człowieka, który jest doskonałym dopełnieniem mojej niedoskonałej osoby.
Lada moment minie 6 lat od tej niezwykłej chwili, a ja ciągle mam poczucie, że to dopiero początek czegoś wielkiego, że najlepsze jeszcze przed nami.
ON jest moją największą inspiracją i motywacją. On nauczył mnie patrzeć na świat przez różowe okulary.
Dobrze jest zasypiać i budzić się w jego ramionach.