zobacz, minelo tyle czasu, a ja nadal sie krepuje gdy z Toba rozmawiam..
jak dobrze, ze nie mmasz zdolnosci czytania w myslach! ;d
i szkoda, ze ja nie mam..
chcesz miec kontakt nie chcesz?
tak czy siak spotykamy sie przypadkiem.
chwila krepacji, wstep, moment dwuznacznej ciszy i proba wybrniecia.
Caly czas ten sam schemat.
czy to nie dziwne?
pocieszajace jest to, ze Ty rowniez nie wiesz jak masz sie zachowac.
To naprawde widac.
dobrze, ze umiem przed Toba udawac.
Tyle praktyki, ze kazdy by potrafil.;d
mimo wszystko jest to zastanawiajace i wiem, ze bedzie mnie to nurtowalo przez jakis czas.
Az do momentu kiedy znow Cie przypadkiem nie spotkam i znowu bedziemy udawac, ze traktujemy sie jak kumple.
-zobacz jak ona wyglada, chodzilem z nia do szkoly, ale ona jest okropna bleee
-jak mnie widzisz to tez mowisz do kumpla 'zobacz jak ona wyglada, poznalem ja w warce', ale ona jest okropna'?'
-Co Ty gadasz, spojrx na siebie, Ty jestes zupelnie inna ;>
dxieki. kolego, kumplu, znajomyy czy kim tam dla mnie jestes;)