to było tak nie dawno temu. zero zmartwień. zupełna swawolka(co to kurna za słowo;|?)luz blues i szuz... magia. pierdolona magia. chciałabym się tam znaleźć znów. myśle że większość z nas znów chciała by sobie tak... odpocząć. leżąc na plaży na kocu z dziesięcoma osobami -których się prawie nie zna ale się ich lubi bo są i żyje się z nimi te dwa i pół tygodnia. i jest zajebiście. bo te problemy to nie problemy. bo te zmartwienia to błahostki. i żyje się naprawdę z dnia na dzień.- i patrzeć albo i nie zwracać uwagi na zachodzące słońce.
chciałabym znów tak choć przez jeden dzień.
a teraz tak jak [majne libe] Sis czekam na te daty, choć nie ja czekam na jeszcze pare w między czasie :)
sya :*
jOlka