mama kupiła ohydną kawę, zrobiłam sobie niedawno i nawet nie jestem w stanie dopić. fuj.
a ja tak bardzo kocham kawę...
trzeci dzień bez siłowni. jestem na siebie co najmniej zła.. ale jutro to nadrobię. muszę.
teraz po prostu wiem, że nie zjem. nie chcę jeść. nie jestem w stanie rzucić się na jedzenie, tak jak
zaledwie tydzień temu.
w czwartek idę robić tatuaż, później do lekarza.
może po urodzinach zrobię kolejny. <3