Chyba coś się między nami zwaliło...nie jest już tak jak kiedyś...Twoje słowa już tak dużo nie znaczą. Po prostu przyzwyczaiłam się do tego że mnie nie potrzebujesz...wiem że szybko no ale tak już jest ze mną. Możesz mówic że mnie "kochasz" ale ja tego wgl. nie czuje.!
Całkiem inaczej sie do mnie odnisisz...całkiem inaczej mnie traktujesz.
Ja już tak chyba nie moge...nie mówie że to koniec ale wole przerwę. Chce od tego wszystkiego odpocząc...b kiedy cie kochałam to ty mnie olałeś i zostawiłeś.
Dzisiaj znów na olk. jade xDD o 19. spotykam sie z panem P. żeby tak sobie pogadac...może mi przejdzie co do K. a może nie. Chciałabym żebyś sie do mnie normalnie odzywał...żeby ta wredna suka już pojechała i wszystko wróciło do normalności.
Ale po co to wszystko.? Po co chciałeś do mnie wrócic a teraz sie wgl. nie odzywasz...Wiem że jesteś zajęty swoją EKS ale bez przesady...bo teraz to ja powinnam byc ważna bo podobno sie o mnie starasz...Ja na cb. nie bd. czekała. Wiem że powinnam ale nie moge.! No po prostu źle sie tak czuje i nie moge.! Jeśli nie odezwiesz się do pon. to przykro mi bardzo bd. sobie mógł jechac do tej sucz..!!!
http://www.youtube.com/watch?v=_JGihaO-hmk