photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 MAJA 2012

Halo ? A tak, to ja ?

 

Czasem, (a może nawet i częściej) zastanawiam się nad pewnym zjawiskiem*, które to dotyczy nie tylko ludzi tryskających pełnią energii, młodych, siwiejących, ospałych, ale i tych, którzy nie potrafią bądź nie kwalifikują się do żadnej grupy ponieważ owładnięci są sprzecznościami.

 I oto, zaczynając temat, już pierwsze zdanie nawiązuje do kwestii, którą to pragnę rozwinąć, bez oporów i sentymentów. Dlaczego wspominam o sentymentach? Biegną one bowiem w stronę moich starych, tudzież niespełnionych znajomości, z którymi dziś mam do czynienia jedynie na fejsbookowej tablicy.

 

Nie znam powodów, dla których moje kończyny pragnęłyby przypodobać się reszcie. Może powodem jest jeden z głównych faktów, ich posiadam w pełni prawdziwych i dozgonnie szczerych ludzi. Może głośne opowieści o wczorajszej imprezie czy (realny przykład**) nagły, głuchy*** telefon dotyczący umawiania się na niezapomnianą randkę, w obecności innych podnosi Cię na duchu. Może czujesz się lepiej kiedy wiesz, że reszta wie, że Ty wiesz, że oni nie są tak fajni, jak im się wydaje. Może dodajesz sobie plus dziesięć do osobowości, mając świadomość, że reszta Ci zazdrości. Może raczej powinieneś/powinnaś wsiąść w samochód, odpalić papierosa i wyruszyć w podróż do najlepszego psychiatry w okolicy....?

 

Skoro ludzie nie są wstanie wykreować siebie, uwzględniając w tym wiek i poziom odpowiedzialności jaki nad nimi ciąży, oczekują tego od innych. I tutaj nasuwa się pytanie...Jak, lub na kogo powinni mnie wykreować ludzie ? Czy na tego kim jestem? Czy na tego jakim chcę żeby mnie widzieli?

 

Fałszywe znaki, które dajemy ludziom sprawiają, że mają o nas częściej gorsze zdanie niż te, które uzewnętrzniają nasze prawdziwe wnętrze. Próba przypodobania się, to czyste błazeństwo. A błazeństwo widoczne jest gołym okiem. (Zdecydowanie wystarczy Ci też duże ucho i intuicja, w przypadku kiedy masz wadę minus dziesięć.) Rozmowa przez telefon z echem Twojego głosu (na tyle donośna by reszta usłyszała jak kolorowe jest Twoje życie), nie udowadnia nic, poza tym, że potrafisz gadać sam ze sobą.

 

*rozmyślenia zainspirowane są przypadkowymi badaniami (jak kto woli- doświadczeniami) na ludziach nieświadomych tychże badań.

 

** zachowanie dotyczące telefonu komórkowego jest jak najbardziej zgodne z faktem, są świadkowie. Wiem, że to dziwi. Płacz... rozpaczliwy.

 

*** jesteś do tego stopnia niezrównoważony/na psychicznie, żeby ośmielić się dzwonić do samego/samej siebie.

Komentarze

~carpediem W całej wędrówce naszego ziemskiego życia toczymy ciagłą walkę w podejmowaniu decyzji. Gdzie każda decyzja ma w pewnym stopniu wpływ na naszą przyszłość. Ile razy musimy upaść aby zrozumieć, że pewne decyzje są chybioną regułą w naszym codziennym istnieniu. Ale zrozumienie i zbudowanie własnych reguł rządzących naszą osobowością polega na codziennej obserwacji i namacalnych dowodach codziennej egzystencji. Nie każdy ma siłę przebicia we własnym środowisku co może być ukierunkowanę pewną nieśmiałością a ta z kolei może mieć podłoże na tle wychowawczym. Jedno co jest pewne to są zasady w naszym życiu,które przez nasze zachowanie określają przynależnośc do grupy. Dla jednych błazeństwo bedzie przyjmowane jako sposób zaistnienia w swojej grupie a dla innych ta sama cecha stanie sie pogardą,która ukaże wartość wlasnej obłudy wobec siebie. Ale sumienie mozna zdławic na rzecz własnych pragnień!. Lecz prawda zawsze zostanie niegięta i predzej uczy pózniej przypomni sie o swojej prawdziwosci.A wtedy jałowy pogląd na pewne sprawy spali się ze wstydu...Uczymy się kim być!. Droga ta jest rzemiślniczym "struganiem" własnej osobowości gdzie poprzez czas dojdziemy do konca dzieła które ukaże nam,że zrozumienie siebie to postawienie na własne wartości!...
15/07/2012 22:15:44
kwasnelizaki Specyficzna indywidualność nigdy nie będzie standardem dla różnych ludzi. Tego trzeba się trzymać. Mimo tego, gardzę obłudą. A pragnienie zaistnienia niesie za sobą zbyt często fałszywe kroki. Niestety.
16/07/2012 13:46:08

motocyklistka Bo nie wszyscy mają tak zajebiste życie jak my, więc udają, że nie są gorsi.
03/06/2012 19:34:09
kwasnelizaki I oto puenta.
03/06/2012 20:11:47

~konrad I znów ból głowy i znów nie ogarniam i znów brak pointy. Gośka, ogarnij się!
31/05/2012 11:00:07
kwasnelizaki Akceptuję.
Jakieś sprostowanie ?
31/05/2012 20:05:04

Informacje o kwasnelizaki


Inni zdjęcia: farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24