[fatalna jakość zdjęcia]
To jest tzw śniadanie akademickie. Na podłodze - tzn na łóżku. Obok Colin Farrell [farelka - bo zimno w nocy], grzałka i garnek, parówki [bez ketchupu], chleb bez masła - smakowało! ;P
____
Sesja prawie zaliczona... no właśnie PRAWIE! :/// Będziemy musieli z Kobrą [nowa ksywa Cwanego :D] zdawać jeszcze raz egzamin, niby formalność ale w piątek trzeba będzie znowu jechać do Gdyni. Tzn chyba w piątek - jeszcze nie wiadomo na 100%
Dalej trochę chory jestem i niecierpliwie czekam do środy.
Jutro mecz z Orłem Bydgoszcz, ale raczej tylko pokibicuje chłopakom - kciuk jak był wybity tak dalej jest... :///