Zjazd... Butelka prawie empty...[trochę tu ciepło, bo farelka non stop śmiga]. Trzeba zacząć robić referat. Pierwszy dzień jakoś minął, choć już prawie była lipa, ale trzeba mieć te umiejętności negocjatorskie żeby sobie radzić :P Jutro zaliczenie na 9 i zerówka na 11. Nie powinno być źle. Mam też już nowy plan, ostanie zajęcia 8 maja, jakieś nieporozumienie. Prawie co tydzień zjazd. Już nie chce mi się na ten temat myśleć. A kiedy czas na imprezę??
rozmowa z Anką:
[wale w drzwi]
A: Ja cię puknę!
K: nie, to ja cię puknę!
A: ja ci dam! :D