Zdjęcie z dzisiaj. Focia z rąsi po powrocie z wietrznego spaceru. Prawdopodobnie wyglądam tu jak prawdziwy młody gniewny. Jutro nieodwołalnie fryzjer. Nie mogę tak wyglądać piętnaście minut po każdorazowym wyjściu z domu.
________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Myślę nad sobą i czytam o roślinach. Czytam o roślinach i myślę nad sobą. Może kiedyś uda mi się wreszcie odnaleźć taki punkt zaczepienia, przy którym zacumuję na zawsze i nie będzie mi się chciało wracać wstecz i pisać wierszy tuż po odejściu od nich.
I nie pocieszaj mnie, i tak tu będę stał,
bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart.
I na koniec coś dołującego - http://www.youtube.com/watch?v=8e3bX8v4Jrs
Zum nächsten Mal.