photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 GRUDNIA 2008

Do drapania za uszkiem przystąp!

Mały, czarny, na cichutkich, miękkich łapkach, co rano wskakuje na moje łóżko. Przez chwilę szuka odpowiedniego miejsca, badając łapkami teren (i przy okazji depcze mnie, ale mu wybaczam). Najczęściej odpowiednim miejscem okazują się moje nogi/mój brzuch. Kładzie się tamże, zwinąwszy się w czarną kulkę i ani myśli umożliwić mi swobody ruchów, w tej chwili i tak ograniczonej gipsem i bandażami. Nie respektuje zakazu wchodzenia do pokoju - potrafi napierać na drzwi, póki nie ustąpią, po czym wpada z impetem pod łóżko, skąd wyciągnęcie go jest niemal niemożliwe. Kiedy chce jeść, wskakuje na krzesło przy stole w kuchni i miauczy, póki nie otrzyma swoich racji. Niezadowolony suchą karmą, potrafi wziąć sprawy w swoje łapki i dobrać się do smażonej wątróbki. Poluje na gołębie pod nosem sąsiadki-opiekunki "biednych ptaszków", za nic mając jej złorzeczenia i groźby. Źródłem nieustającej inspiracji są dla niego otwarte szafy: mości sobie posłanie na poskładanych w kostkę obrusach/ręcznikach, moich, znajdujących się w stanie nienagannego bałaganu, ubraniach, nawet na czystych talerzach. Niezadowolony ze swoich pazurków, ostrzy je o fotele. Czasami udaje się go namówić na partyjkę ping ponga. Wówczas, z wyrazem najwyższej koncentracji na pyszczku, kiwa głową, obserwując piłeczkę, by w pewnym momencie skoczyć i uganiać się za nią po całym pokoju. Póki ofiara nie znieruchomieje, bo wtedy nasz bohater najczęściej podkula ogon i czmycha. Ma kilka specyficznych rodzajów miauczenia i mruczenia; wsłuchując się w nie, można odgadnąć, co chce przekazać. Zazwyczaj zdystansowany, w przypływie czułości, łasi się i mruczy głośno.

Czasami myślę, że jest o wiele inteligentniejszy od większości ludzi. A innym razem, że to straszny głupek.

Ale uwielbiam głaskać jego lśniącą, czarną sierść i żadne gryzienie/drapanie/inne formy subtelnego protestu z jego strony nie są w stanie zmusić mnie do zaprzestania tego procederu.

Komentarze

divertimento Chodzi sobie takie i miauczy, mruczy, bawi, rozczula... :)
Kot - najbardziej udane stworzenie Boże. :)
23/12/2008 11:11:46
~srok eeeeeeeeeej,ta lacha 3 zdjecia wczesniej na fali das ist maj freind
07/12/2008 11:52:17
gru2sia Ja mam w domu dwie kilkumiesięczne kotki: Mikę i Rudą. Na całe szczęście głównie zajmuje się nimi moja siostra. Bo chyba chodziłabym łysa - tak "uwielbiają" moje włosy, w ogóle mnie "obłażą" jak się tylko pojawię na horyzoncie itp... W sumie też takie Behemotki, a to przecież dopiero początek przygody z nimi...
Ale i tak je lubię ;) W przeciwieństwie do ich stosunku do mojej skromnej osoby ;D
06/12/2008 21:42:49
gru2sia Widzę, że u Ciebie też niezły kociak ;)
Jak się nazywa? :)
05/12/2008 23:40:20
Photoblog.PRO chanoyu ^_^ *__*
(wiem, bardzo treściwy komentarz)
02/12/2008 22:27:12
~aluuunia gips i bandaże? kochanie, coś Ty znowu zmalowała?
02/12/2008 18:15:58
krvviopijczyni Obawiam się, że któreś z nas by tego nie przeżyło...
02/12/2008 17:42:33
evay achhhhhhhh wez go kiedys do mnie, no...
02/12/2008 16:53:29

Informacje o krvviopijczyni


Inni zdjęcia: Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinamOpowiadanie nr 1 gabrysiawkrainieblyskowO. tezawszezleJeszcze tanio. ezekh114Hotele 4 gwiazdkowe bluebird11Niebo nad osadą andrzej73farewell Ozzy O. deadweather... maxima24... maxima24