Na stadionie słuchać krzyki Nie oddamy Go nikomu
Teraz wszyscy głośno razem : Neymar witamy w domu
Miał dwie opcje wybrał Barce, nie pieniądze w Madrycie
Bo chce spełniać marzenia razem z Barcą być na szczycie
Dzisiaj wszyscy Kibice uniosą w górę ręce
Niech mocniej zabije Bordo-Granatowe serce
A teraz niech śpiewa cała Katalonia
Visca el Barca, Vivat Campeone
Wszyscy wysłuchajcie Mojej opowieści
Poznacie Barcelonę tylko w Jej nie wielkiej części
Więc wsłuchaj się w te treści bo na faktach polecę
Teraz na dwie minuty odkładamy na bok mecze
Chłopiec z Argentyny no i pewna choroba
Od małego Go krzywdziła karłowatość przysadkowa
Dostał talent od Boga, Jego deska ratunkowa
Lecz kuracja dla Rodziny była o wiele za droga
Wtedy wkracza Barcelona, która daje Mu wiarę
Że nawet z chorobą życie nie stało się szare
Leo nazwał to darem, opłacono Mu leczenie
W taki sposób właśnie dostał szansę na karierę.
Piłka stała się celem w Jego każdej teorii.
Dzisiaj Wielki Lionel Messi piszę karty historii.
Tam u góry Pan Bóg wynagrodził Mu wysiłki.
Dzisiaj w barwach Barcelony zdobył 4 Złote Piłki.
Eric Abidal prosił o śpiączkę lekarzy.
Ból był wielki, a jak ciężki tylko o zdrowiu marzył.
O Rodzinie, o Bliskich by nie odejść za wcześnie.
Dzisiaj dzięki Barcelonie On powiedział: 'Nareszcie'
Uwierzcie to koniec był gotowy i zwarty.
Choć wie, że to klub w tej grze rozdawał karty.
To co powiedział to nie były żarty.
Że żyje bo miał w sercu Bordo-Granatowe barwy.
Silny obrońca, zawsze w roli lidera.
Z opaską Kapitana przypomina bohatera.
Kilka ciężkich kontuzji wielu by już skończyło
Lecz Carles Puyol zawsze wyróżniał się siłą.
Tito Vilanova i nowotwór ślinianki.
Życie kontra śmierć, niejedne stoczył walki.
Wielu nie wie że w tym czasie miał odejść dwa razy.
Bo nie chciał żeby Barca czuła ból na Jego twarzy.
W pewnych momentach Tito nie wierzył w siebie.
Lecz Barca nie opuści nigdy człowieka w potrzebie.
Dzisiaj trener Blaugrany, który dąży do celu.
I chce zdobyć z Barceloną jeszcze nie jedno trofeum.
Rałbiaki że na Camp Nou zdarzył się kolejny cud.
Barcelona to wiara a nad nami czuwa Bóg.
Który życie i piłkę pokrzyżował jedną z dróg.
Wniosek taki Barcelona to jest
WIĘCEJ NIŻ KLUB