Znowu Mikuszewo...
Kolejne zdjecie z mikuszewa. Tym razem z dnia totalitaryzmu. To była jedna z najwspnilszych przygód tamtego obozu. Jak widać mamy flagę Białorusi i Polski.
Wzieło mnie zowu na wspominanie tego okresu. Mam już dość życia przeszłością. Moje najlepsze wspomnieni są stare i nie mogę do nich dodawać nowych bo nie ma lepszych bardziej wyjątkowych. Pora w końcu to zmienić wziąść się z siebiie i zmienić w końcu coś w życiu.
Inaczej zostają dwa rozwiązania: Zapomnieć o dobrych minionych chwilch, i przyzwyczaić się do gorszego choć często wspaniałego dzisiaj, lub...no własnie co?
"Żyj własnym życiem, jakby każdy dzień miał być tym ostatnim"
To by była ładna maksyma na życie.