negatyw > pozytyw
Rozdziera się już naszywana przez 10 miesięcy skóra,
i ciało i dusza ucieka.
I obrazy wyobraźni jak slajdy na ścianach,
wspomnienia i ciepły morski powiew,
nie umierają w wąskicha wannach.
Połamane sklejamy, odarte zszywamy,
i odbijamy się od realizmu.
Jaramy się spojrzeniami fajnych chłopców.
Pociąga nas nieskomplikowana, nieznośna,
potrzeba nadużycia.
Czekamy na wiatr we włosach,
wpuszczenie pstra do głowy,
możliwość oddychania jedynie muzyką,
towary deficytowe w zasięgu dłoni,
różówe żelki i zapach pomarańczy.
Jeszcez Martini na plaży i całe wieczory bez mrugnięcia okiem.
Odebrałam dowód. Ihaaaa! T
eraz łysy z mzg może mi podskoczyć.
A niedziela nasza! ^^
Plac Wolności 18.30 - 20.30
Awangarda 20.00