photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 19 LISTOPADA 2007 , exif
109
Dodano: 19 LISTOPADA 2007

Zufanie...

Witam Wszystkich! Z tej strony Konik- współtwórca tego blogofota i osoba o której mowa w trzeciej notce:). Osobiście uważam jednak, że słowo "współtwórca" nie jest adekwatne do mojej osoby i do tego co robię... Gdyż szczerze mówiąc- Nic nie robię! I to jest mój poważny błąd! Dlatego pora to jak najszybciej zmienić:) Postanowiłam napisać swoją Pierwszą notkę- nie tylko pierwszą na tym blf ale pierwsza w moim życiu.:) Serdecznie pozdrawiam Komentujących i liczę na waszą łaskawość przy ocenie mojego "dzieła"(?) :D Długo się zastanawiałam, o czym będzie moja notka... I w końcu wybrałam temat, który interesuje mnie najbardziej i w czasie obecnym krąży w moich myślach... a mianowicie- chcę napisać o ZAUFANIU! Czy łatwo przychodzi Wam obdarzać innych tym uczuciem? Jak radzicie sobie ze zdradą? Czy bliska Wam osoba zdradziła Was? Osobiście należę do ludzi, którzy nie mają problemu z zaufaniem w stosunku do innych ... Czy to natura ma, czy też może nikt nie zranił mnie tak głęboko, bym zaczęła sceptyczniej podchodzić do tego, kogo obdarzam zaufaniem... Sama tego nie wiem, i raczej nigdy się nie dowiem... Zdaję sobie sprawę z tego, jak ciężko odbudować zaufanie, gdy w relacji między dwiema osobami dochodzi do zdrady... Czy jest to w ogóle możliwe? Na pewno nie... Czy to ludzie są tacy naiwni, czy też tacy fałszywi? Zdrada i kłamstwa towarzyszą światu od zawsze i towarzyszyć nam będą... Zastanawiam się nad lekarstwem na ten jakże ogromny ból- utraconego zaufania, zdrady ludzkiej i rozczarowania... Może lepiej uprzedzać fakty i po prostu nie ufać ludziom!? Wtedy nikt nas nie zrani! Uważam, że nie ma bardziej błędnego myślenia! Gdyż, nie ufając innym, jak możemy żądać aby nam ufano?! podsumowując moją wypowiedź, mogę dodać jeszcze tyle, że zaufanie jest odważną decyzją podjęta przez obdarzającego nim, który nie jest w stanie zaradzić zdradzie... Zdrada jest wynikiem słabości i siły wierności obdarzonego tym uczuciem... Postarajmy się nie zmarnować szansy danej nam przez los:) "Człowiek może postąpić dziesięć razy źle, potem raz dobrze i ludzie z powrotem przyjmują go do swoich serc. Ale jeśli postąpi odwrotnie: dziesięć razy dobrze, a potem raz źle, nikt już mu więcej nie zaufa" (Jonathan Carroll)... No, troszeczkę się rozpisałam, ale mam nadzieje, że nie zanudziłam Was! Wielkie Buziaczki :* Konik:)!

Komentarze

Użytkownik usunięty Nie, nie zanudziłaś 'nas', a przynajmniej mnie. Podobała mi się ta notka, a skoro była ona pierwszą w twojej karierze-życzę powodzenia. Ja nie ufam ludziom bezgranicznie, nie widzę też w każdym zdrajcy-po prostu nie obdarzam ludzi nim od razu, dostają tzw. kredyt zaufania. Jeśli zmarnują tę szansę, trudno będzie im odzyskać 'moje względy', jeśli jednak miło mnie zaskoczą, mogą liczyć, że po pewnym czasie zaufam im w dużym stopniu.
Przepraszam, chaotyczne myśli kłębią się w mojej głowie.;D
Pzdr.:)
23/11/2007 21:47:52
k0stusia foto wyglada jak sztuczne ^^
ale swietne... :)
a co do notki... z tym zaufaniem to roznie jest ale ja staram sie zyc tak zeby nikt sie na mnie nie zawiodl a jesli juz tak sie stanie to szybko przeprosic i wiecej sie nie klocic
tym sposobem mam mnostwo osob na ktore moge liczyc i kochane grono przyjaciol :)
20/11/2007 10:58:50
karciaa93 Hm.
ja bardzo szybko obdarzam ludzi zaufaniem.
często uważam że to jest moim błędem, gdyz wielokrotnie przez to cierpiałam.
niestety nie wszyscy godni są naszego zaufania.
ale co z tego, skoro jestem z natury takim człowiekiem, że nie wiadomo jak będę cierpiała, i tak wybacze -.-
wybaczanie przychodzi mi bardzo szybko..
moze nie zapominanie. bo gdzieś w środku zawsze to będzie,
ale wybaczam. żeby znów przekonac się że nie było warto..
eeh. ciagle uważam że jestem dziwną osobą o dziwnym charakterze.
19/11/2007 21:38:33
~malpka Oj, Koniku... Widzę, w końcu wzięłaś się za naszego fbl, a raczej blf... Bardzo ładna notka... Ja po wielu życiowych porażkach uświadomiłam sobie, że nie nalezy ufać nikomu. Poza oczywiście osobami, które wiele z tobą przeszły i nie zostawiły cię w potrzebie. Nauczyłam się też, że największe zaufanie należy mieć do siebie samego... Ewentualnie do rodziny... Moja rodzina jest wspaniała... Zawsze jej ufałam i będę ufała. Wiem, że oni mnie nie skrzywdzą, ani nie przyjdzie im do głowy zostawić mnie na lodzie. A i na mnie mogą zawsze liczyć... :) Gratuluję notki:*
19/11/2007 19:04:42