Oto, specjalnie na życzenie - tosty dla Luthien!
Jest to zdjęcie z zeszłego obozu (ma ono dokładnie rok). Ale obiecuję, że jak tylko dostanę wszystkie zdjęcia od Agi to zaraz je tutaj ukażę. I opowiem, jak było fajnie.
Żart.
Oczywiście, że opowiem teraz!
Były to dość męczące dwa tygodnie. Poznałam kilku nowych ludzi. Pochłonęłam całe masy chipsów. Byłam na Krupówkach (2 razy!!!). Widziałam kilka fajnych chłopaków. I mogę tak wymieniać do bólu, tylko mi się nie chce.
Ogólnie to wróciłam koło 5 nad ranem, i walnęłam się do łóżka. Wiecie, jaka moja kołdra jeśt miękka? To było cudowne uczucie (ta, 'to óczóće'...). Nieważne. Nie podpasował pokoik. Nie, skąd, wcale nie przeszkadzał fakt, że pod nami mieszkał 75-letni właściciel wchodzący do pokoju bez pukania, obok przewrażliwiona opiekunka, domek był z drewna i miał wyśmienitą akustykę, schody trzeszczały, wszyscy czegoś od nas chcieli, chłopacy mieli kategoryczny zakaz wstępu do domku. Wcale. Za to chłopacy - grające głośniki do 4 nad ranem, kompletna rozróba, syf, luz. Świetnie.
Tak w ogóle nas (dziewczyn) było 6: Kinga (znana jako gunsss), Iza, Klaudia, Agnieszka, Julka i ja.
A chłopaków też było 6: Kuba, Marcin, Jędrzej, Artur, Wojtek i Łukasz.*
Nie zapomnę tych 'cudownych hitów' obozowych - disco polo/rap/rege. Już się przyzwyczaiłam i nawet mi to ni przeszkadza :)
Mnóstwo śmiechu, czasem fochy, narzekanie, wściekanie się, niechodzenie na wycieczki, chodzenie na wycieczki, zupki chińskie, Lewiatan i oskubywanie klientów z kasy, syf w pokoju, inspekcja, itede, itepe...
A na stołówce do gustu przypadł mi kompot z koguta i kompot z pandy (która podarła mi spodnie).
NA TYM ZADUPIU BYŁA KAFEJKA INTERNEtOWA!!!!!1111jedenjedenstojedenaście
Koniec opowieści z Murzasichle part one.
Mój Lestat tak tęsknił, że się rozstroił.
Wyobraźcie sobie moją ulgę, gdy siadłam do komputera... Czekają demotywatory, komixxy, mistrzowie, duże ilości naraz psów, bash, nk, fotoblog (zaliczony), i wiele, wiele innych... Tak, wciąż!
Zbieram kasę na jakiegoś niedrogiego elektryka. Zacznę, gdy kupię sobię Final Frontiera.
Znacie Thorgala? Jest o nim seria komiksów. Taki niby Wiking, ale Niewiking :) świetny, udostępnię go każdemu, kto będzie chciał (pod warunkiem, że odzyskam mojego pena, którego pożyczyłam :D).
Iron Maiden
Elvenking
Eluveitie
Korpiklaani
Ensiferum
The Darkness
In Flames
Blind Guardian
i nie wiedzieć czemu Highway To Hell AC/DC
Papa dziubasy :)
*Jak już wyżej wspomniałam, dam zdjęcie całej naszej grupki.
Edit:
Luthien, ja tych Twoich szpiegów załatwię! Jak śmią podglądać mój żółty nastrój i tegoż koloru sukienkę? Jak śmią podglądać moje śniadanie (tak, tosty, ale nie te ze zdjęcia)? Ja sobie z Tobą pogadam.
Gunss, wpadnij do mnie. Obgadamy sobie kilka osób :) Żart.
Artisbang, nie musisz już tęsknić. Oto jestem!