Filip na promie, Chorwacja. Na temat jakości nie będę się wypowiadać. ._. W tytule piosenka Lennona, ale ja słucham coveru GD.
Dzień jak co dzień. Nie spóźniłam się (!) i mam 4 ze spr. z matmy. Na bioli normalnie. Na religii opieka z Nowickim, jakiś film 'oglądaliśmy' + "- Ale my jesteśmy grzeczni! - Ta, a ja ładny", ahahaha! :D Angol z Kosińską nudnoo, u Przygońskiej spr., o którym zapomniałam, ale nawet, jakbym się uczyła, to byłaby dupa - inwersja. -.- Mumin nie pytał i nie zrobił kartkówki. Chullak gapił się na Pamęlę pedobear'owym wzrokiem i czytał ćwiczenia do góry nogami. A na hiszpańskim nuda.
A teraz zastanawiam się kiedy (nie) chcę zrobić tę prezentację do Albana... Hmm, nawet jeśli robię to o Kurcie, to mi się nie chce. Nie ogarniam tego zakompleksionego, wrednego dupka (Albina, nie Cobaina!). Bleh.
Zawsze zostaje nieprzygotowanie, c'nie. Jutro i tak praktycznie nic - Molt, Albiński i 'teatr' w szkole Kuby. Cóóóż.
Z Eli będziemy szatańskimi ziemniakami! ^_^
As soon as you born, they make you feel small,
By giving you no time instead of it all!
'Till the pain is so big, you feel nothing at all...
A working class hero is something to be!
Użytkownik kolorovaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.