Marta. :) W ramach odegrania się. W tytule U2, z płyty "The Joshua Tree", łaaa. *__*
Nom wienc, z humorem średnio. I gardło mi, że tak się wyrażę, napierdala... Ale tam.
Szkolnie: na religii jakiś wykład o in vitro nowego księdza O.o, na polskim napisałam w końcu tę kartkówkę, kartki z fizyki nie musiałam pisać :D, sprawdzian z biologii nie najgorszy, a na WOSie gadaliśmy o dopalaczach... Ogólnie zakładałam, że jutro nie idę do szkoły, gdyż jestem lekko przeziębienia, ale ma rodzicielka ma inne zdanie. Well... Także znowu zapierdziel, bo do zakucia został mi hiszpański i muzyka. Kocham kłaść się po północy. -.-
Kuracja U2.
Użytkownik kolorovaa
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.